Narastająca susza, zmiany klimatyczne, anomalie pogodowe, czy też tak dramatyczne zjawiska jak ostatnio notowane, masowe śnięcie ryb w Odrze, każą nam z większym szacunkiem podchodzić do roli i znaczenia wody w naszym życiu. Szczególnie, że chyba tylko nieliczni z nas nie wiedzą, że bez wody niemożliwe jest przetrwanie, tak człowieka, jak i wielu gatunków zwierząt. A jak to było w przeszłości? Jak nasi przodkowie odnosili się do wody i jak postrzegali jej znaczenie?
Woda sił ci doda!
Woda to jeden z głównych żywiołów, któremu od zawsze człowiek przypisywał magiczne atrybuty. Dotyczy to także dawnych Słowian. Według nich woda miała posiadać właściwości uzdrawiania, przynoszenia dobra, oczyszczania i dawania siły.
Etnografowie wspominają o przekazach mówiących o wspólnych kąpielach naszych przodków, seksie w wodzie, wróżeniu z użyciem wiadra wody, czy nawet o wodnych porodach.
Wynika to z tego, że nasi słowiańscy przodkowie byli przekonani, że woda będzie ich chronić przed złym losem.
Natomiast w czasie, gdy dotykały ich nasilające się upały oraz susza, czyli zjawiska niosące groźbę zniszczenia upraw, dawni Słowianie organizowali orgie nad rzekami. Czynili to po to, by obudzić naturę i przypomnieć jej o potrzebie nawadniania oraz deszczu.
Znany był też obyczaj, zgodnie z którym podczas suszy polewano wodą młodą dziewczynę, by w ujęciu symbolicznym, tak jak woda spada na jej młode ciało, tak deszcz spadł na wiosenną ziemię.
Sąd nad oskarżonym i stworzenie Świata
Istniały także inne obrzędy związane z użyciem świętej wody. Do nich zaliczyć należy np. wróżenie z wiadra wody, co miało charakter sądu nad oskarżonym o dokonanie różnego rodzaju przewinień.
W tym przypadku „żerca”, czyli przedchrześcijański kapłan (którego miano oznacza dosłownie „tego, który składa ofiary”), według dawnego obyczaju umiał „czytać wodę” i wyjaśniać jej wyroki. Zadaniem „żercy” było też przygotowywanie swoim współplemieńcom tzw. żywej wody, odpowiedniej do m.in. picia. Dla dawnych Słowian woda była symbolem życia, ale też śmierci. Dlatego bóstwom wodnym składano liczne ofiary.
W mitologii słowiańskiej znalazł się również opis powstania ludzkiego świata (Ziemi) z wody, a ściślej z pierwotnego oceanu. W staroruskim podaniu Perun (bóstwo gromowładne, jedno z czołowych w słowiańskim panteonie), wraz z Welesem (podziemny bóg magii, przysiąg, sztuki, rzemiosła, kupców, a przede wszystkim bogactwa), wspólnie mieli stworzyć świat. Perun pływał na łódce, a Weles zanurkował do wody i wyciągnął garść piasku, z której Perun stworzył Ziemię. Natomiast za wielką wodą miała znajdować się miała Nawia, kraina zmarłych, czyli zaświaty.
Co ciekawe, zgodnie z dawnymi wierzeniami, wodą nie można było gasić pożaru, tylko mlekiem lub piaskiem. U Słowian połabskich istniało też wróżebne jezioro, które w przypadku nadchodzącego nieszczęścia zmieniało swój kolor na barwę krwi.
Dodajmy też, że demony wodne występujące w wierzeniach Słowian były jednymi z najbardziej niebezpiecznych i złośliwych. Występowały w rejonach bagien, rzek i jezior. Ich ofiarami padali najczęściej ludzie kąpiący się, wypoczywający nad brzegiem albo spacerujący nieopodal wody.
Z tradycji używania wody dla duchowego oczyszczenia wywodzi się Śmigus–Dyngus, obyczaj praktykowany przez Słowian. Geneza Lanego Poniedziałku leży w pogańskim zwyczaju czczenia nadejścia wiosny i pożegnania zimy. Oblewanie wodą miało symbolizować oczyszczenie z brudu i chorób.
Woda ro ruch i groźny chaos
Wodę utożsamiano również z chaosem, było tak, bo w większości przypadków widziano ją w ruchu. Woda stanowiła groźny żywioł. Była zmienna, często nie do opanowania i niszczycielska. W każdej chwili mogła odebrać człowiekowi życie. W wielu legendach i mitach pojawia się też wątek „wielkiego potopu” rozumianego jako ogromne, straszne, a zarazem oczyszczające wydarzenie, które dzieli dzieje świata na czas przed potopem i po nim. To jednak bardzo uniwersalny, kulturowy motyw. Legendy i mity o zniszczeniu świata przez wodę zachowało wiele ludów i cywilizacji Azji, Europy, Australii, Oceanii, Afryki oraz obu Ameryk. W kręgu kultury judeochrześcijańskiej pamięć o wielkim potopie przetrwała m.in. dzięki biblijnej opowieści o arce Noego. Natomiast brak wody i suszę w różnych kulturach interpretowano jako wyraz gniewu bogów.
Ponadto, w wielu mitach, legendach i podaniach, w których pojawia się woda, często była ona personifikowana (uosabiana) lub antropomorfizowana (uczłowieczona). Wodę można było też ułaskawić poprzez kontakt z istotami w niej zamieszkującymi. Zgodnie z dawnymi wierzeniami, w jej odmętach przebywał cały panteon bogów, bogiń, demonów oraz innych stworów.
Kobiecy aspekt wody
Różne kultury utożsamiały wodę z kobiecością i z pierwiastkiem żeńskim. Wiele bóstw kobiecych miało powiązania z wodą. Także istoty żyjące, według ludowych wierzeń w wodach i jeziorach, takie jak rusałki, syreny, czy nimfy, były rodzaju żeńskiego.
Tradycyjnie też sądzono, że kobiety charakteryzuje zmienność (także emocjonalna), co mogło kojarzyć się z kapryśnością wody, która raz daje życie, a innym razem je odbiera. Woda w wielu różnych obrzędach była zatem powiązana z rozrodczością. Tak było wśród Słowian, ale też w starożytnym Egipcie, gdzie czczono Tefnut – boginię wody i płodności. Innym przykładem jest bogini Mami Wata, z której kultem można się spotkać w Afryce, na Karaibach i w Ameryce Łacińskiej. Ona również jest boginią wody, płodności i seksualności.
Krzyczące kamienie głodu
Innym ciekawym aspektem związków człowieka z wodą były (i są do dziś), tzw. kamienie głodu. To zjawisko kulturowe polegało na tym, że w korytach rzek umieszczano kamienie z inskrypcjami z ogólnym przesłaniem w brzmieniu: „Jeśli mnie widzisz, płacz gdyż czeka cię wielki głód”. Opadający poziom wody w rzekach, czasem nawet po wielu latach odkrywał tę przestrogę, którą zmarli już poprzednicy przekazali przyszłym pokoleniom. Kamienie głodu znajdują się w korycie Łaby przepływającej przez Niemcy i Czechy. Umieszczono je także w Renie, Wezarze, Dunaju i Mozeli. Niezmiennie z ostrzeżeniem przed nadchodzącymi trudnymi czasami.
Źródła:
Mitologia słowiańska Autor: Bobrowski Jakub , Wrona Mateusz, Wydawnictwo Bosz, 2017 r.
Religia Słowian, A. Szyjewski, WAM, Kraków 2003
Dawni Słowianie – Wiara i kult, S. Urbańczyk, Ossolineum, Wrocław 1991;
Kultura ludowa Słowian, K. Moszyński, Kraków 1939
Prahistoria religii na ziemiach polskich, Włodzimierz Szafrański, Wydawnictwo: Ossolineum, 1987 r.