25 sierpnia obchodzimy Dzień Polskiej Żywności, którego początki sięgają roku 2013. Ta data nie jest przypadkowa, gdyż pod koniec sierpnia na straganach i sklepowych półkach mamy ogrom świeżych warzyw i owoców, a rolnicy kończą swoje zbiory i świętują dożynki.

Jaki cel?

Przede wszystkim propagowanie rodzimych artykułów spożywczych i ich wytwórców. To również doskonały pretekst, by przypomnieć sobie o zaletach rodzimych wyrobów w szerokim ujęciu. Inicjatorami tego święta są twórcy Ogólnopolskiego Programu Promocyjnego „Doceń polskie”.

Trzeba pamiętać, że produkcja żywności jest jedną z podstawowych i kluczowych gałęzi polskiej gospodarki. Czy trzeba się obawiać, że w sklepach zabraknie polskiej żywności? Nie, jednak dla wielu konsumentów problem stanowić będą wysokie ceny, które cały czas rosną. To może skłonić wielu ludzi do ograniczenia spożycia części produktów, albo do sięgania żywności z niższej półki.

Jak wygląda eksport?

W pierwszym półroczu 2022 r. wartość eksportu ogółem towarów rolno-spożywczych z Polski osiągnęła poziom 21,9 mld euro (101 mld zł) – o 23,6 proc. wyższy niż w porównywalnym okresie rok wcześniej. Podobnie jak w latach poprzednich produkty rolno-spożywcze były eksportowane z Polski przede wszystkim na rynek unijny (źródło KOWR).

 

Skomentuj. Jesteśmy ciekawi Twojej opinii!