Warunkiem koniecznym (z łac. sine qua non) dla prawidłowego funkcjonowania człowieka jest przede wszystkim spożywanie żywności. Zgodnie z teoriami i koncepcjami hierarchizacji potrzeb ludzkich zaproponowanymi przez Maslowa, Alderfera czy Max-Neefa potrzeby żywnościowe zaliczane są do potrzeb każdej jednostki, których spełnienie warunkuje rozwój dalszych potrzeb.

W gospodarstwach domowych konsumowana żywność może pochodzić z trzech źródeł. Pierwszym z nich jest własne gospodarstwo lub działka. Takie samozaopatrzenie występuje głównie w przypadku rolników oraz pracowników użytkujących gospodarstwo rolne. Drugim możliwym sposobem pozyskania żywności jest spożycie społeczne, które finansowane jest przez państwo. Z kolei najważniejszym źródłem zaspokajania potrzeb żywnościowych ludności są zakupy rynkowe, które często również nazywane są spożyciem rynkowym lub towarowym. Finansowane są one głównie z dochodów osobistych ludności, dlatego tak istotna jest ich cena. W ostatnich tygodniach na półkach sklepowych możemy zobaczyć dość znaczne wzrosty cen żywności, a dlaczego tak się dzieje?

Ceny a lockdown

Jak podaje Adam Antoniak, starszy ekonomista Pekao, pierwszym czynnikiem, który powoduje, że jedzenie drożeje jest dynamiczne odbicie gospodarki po lockdownie. Po miesiącach wprowadzania ograniczeń, koniunktura w końcu odbiła w związku z czym wzrósł też popyt. Jednakże produkcja nie jest go w stanie zaspokoić, w związku z tym występuje podwyżka cen.

Przez pandemię koronowirusa występują również problemy związane z logistyką. Wynika to głównie z braku wykwalifikowanych kierowców oraz z wprowadzonych ograniczeń wynikających z obecnej pandemii. Wydłużają one proces rozładowania towarów transportowych szlakami morskimi i lotniczymi.

Ceny energii oraz nawozów

Drugim, znacznie ważniejszym czynnikiem powodującym wzrost cen może być rosnąca cena energii, która przekłada się na rosnące ceny nawozów. Jak podaje ekonomista Pekao „Rosnące ceny energii wpływają na ceny nawozów, które już są bardzo wysokie, a będą jeszcze wyższe. W przypadku nawozów azotowych około 70% kosztów to są ceny gazu.” Należy zauważyć, że to właśnie Europa najbardziej ucierpiała z powodu zmniejszonej produkcji nawozów oraz rosnących kosztów dotyczących gazu ziemnego, który wykorzystywany jest do produkcji. Pomimo, że ceny mocznika spadły w Ameryce Północnej to w Europie nadal utrzymują się na rekordowym poziomie. Jak można się spodziewać, artykuły żywnościowe mogą jeszcze bardziej zdrożeć, co będzie wynikało z niższych plonów oraz wysokiej ceny ziarna konsumpcyjnego. Jak piszą analitycy z VTB Capital „Producenci podstawowych produktów, takich jak kukurydza i pszenica, po raz pierwszy stanęli w obliczu prawdziwego kryzysu nawozowego, napędzanego niedoborami energii, ograniczeniami eksportowymi i sankcjami handlowymi. Dodatkowe koszty mogą negatywnie wpłynąć na wiosenny siew, który stanowi około jednej trzeciej produkcji zbóż w Europie”.

Na ceny nawozów wpływają również koszty związane z amoniakiem, które wzrosły do poziomu niewidzianego od 25 lat. Aktualnie na amerykańskiej giełdzie należy za niego zapłacić około 900 dolarów za tonę, podczas gdy pod koniec ubiegłego roku jego cena wahała się w okolicach 200 dolarów. Dodatkowo występujący kryzys pomiędzy Rosją a Ukrainą również nie wpływa pozytywnie na ceny gazu ziemnego oraz nawozów mineralnych.

Ceny gazu ziemnego

Ponadto należy zauważyć, że rosnące ceny błękitnego paliwa także odnajdują swoje odzwierciedlenie w przypadku drożejącej żywności. Rosnące koszty gazu to efekt wzrostu cen na światowych giełdach, co przekłada się na sytuację w Polsce. Według Urzędu Regulacji Energetyki w ostatnim czasie trzykrotnie wystąpiły podwyżki. Z kolei taryfy zatwierdzone na 2022 rok przewidują około 100% podwyżki cen gazu, a w niektórych przypadkach nawet więcej niż 100%.

Ceny paliwa

W ostatnim czasie można było również zauważyć znaczny wzrost cen paliwa, co także ma wpływ na ceny żywności. Powodem jest tutaj głównie podwyżka cen ropy i spadek wartości złotego w stosunku do dolara, który jest główną walutą w rozliczeniach nafciarzy, choć od 1 lutego możemy zauważyć obniżki cen na stacjach benzynowych. Jest to efekt wprowadzenia tarczy inflacyjnej 2.0 i m.in. obniżenia stawki VAT na paliwa z 23% na 8%. Jednakże należy w tym miejscu podkreślić, że obniżka cen paliw ma obowiązywać tylko pół roku. Według Piotra Bujaka, dyrektora departamentu analiz ekonomicznych PKO BP, niepewność na rynkach surowcowych jest tak duża, że ceny paliw prawdopodobnie mogą szybko wzrosnąć o około 20 groszy na litrze.

Co najbardziej zdrożało?

Jak wynika z opracowania Głównego Urzędu Statystycznego, w porównaniu do grudnia 2020 roku, w największym stopniu podrożał transport (o 22,7%), użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii (o 11,2%) oraz żywność i napoje bezalkoholowe (o 8,6%), a także restauracje i hotele (8,4%). Z kolei w porównaniu do poprzedniego miesiąca, czyli do listopada 2021 roku, największe negatywne zmiany dotyczyły przede wszystkim żywności i  napojów bezalkoholowych – o 2,1%. W dalszym zestawieniu znalazły się takie pozycje jak: transport, rekreacja i kultura oraz restauracje i hotele. W tych przypadkach nastąpił wzrost o 0,8% w porównaniu do listopada 2021 r. Należy zauważyć, że w grudniu 2021 r. cena odzieży i obuwia była niższa o 0,5% w porównaniu do poprzedniego miesiąca (wyk. 1).

Co może jeszcze zdrożeć?

W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na ceny prądu. Droższy węgiel oraz gaz przełoży się na rosnące koszty. Jak zapowiada Urząd Regulacji Energetyki wzrost cen za sprzedaż energii będzie dwucyfrowy. Jednakże nie oznacza to wprost przełożenia na rachunki „Cena energii stanowi około połowy rachunku – stąd jeśli mówimy o prognozie wzrostu taryfy np. o 40%, w praktyce koszt całego rachunku może wzrosnąć o około 20%” – podaje Polski Komitet Energii Elektrycznej. Chociaż podwyżki i tak będą znaczące. Wraz ze wzrostem cen energii zapłacimy także więcej za ogrzewanie. Wspomniane podwyżki wpływają nie tylko na wzrost kosztów prowadzenia domu, ale również przedsiębiorstw, co zapewne znajdzie odzwierciedlenie także w rosnących cenach usług.

W przypadku półek sklepowych również odczujemy wyższe koszty związane z zakupami żywności. Już w tej chwili widzimy, że za olej płacimy ponad 80% więcej niż w poprzednim roku, z kolei za margarynę ponad 20%. Droższy jest także cukier, który za sprawą wysokich cen gazu może być jeszcze droższy. Natomiast w przypadku masła ceny przekroczyły 7-8 zł za kostkę. A trudno liczyć, że ten rok przyniesie znaczące spadki. Jak podaje Mariusz Dziwulski, ekspert ds. rynku rolnego w PKO BP, istnieje ryzyko przyspieszenia dynamiki żywności do poziomu ponad 7% w I kwartale 2022 roku.

Na energii i żywności podwyżki się nie skończą. Dopóki nie ustabilizuje się sytuacja na rynku chipów, które wykorzystywane są do produkcji elektroniki i w tym przypadku wzrosty cen będą zauważalne. Z powodu mniejszej produkcji oraz ogólnego wzrostu cen podwyżki również dotyczą producentów AGD.

Tarcza antyinflacyjna

Od pierwszego lutego obowiązuje obniżka VAT na żywność z 5 do 0% w ramach Rządowej Tarczy Antyinflacyjnej. Obniżkami stawek VAT zostały objęte produkty spożywcze. Są to głównie: mięso i ryby oraz przetwory z nich, produkty mleczarskie, warzywa i owoce, przetwory ze zbóż i wyroby piekarnicze, niektóre napoje oraz produkty do żywienia niemowląt oraz dzieci (np. kaszki). Towary spożywcze objęte stawką 0% VAT od 1 lutego do 31 lipca 2022 roku, sklasyfikowane w Nomenklaturze Scalonej wg. Wskazanych kodów CN to m.in.:

CN 02 – Mięso i podroby jadalne,

CN 04 – Produkty mleczarskie; jaja ptasie; miód naturalny, jadalne produkty pochodzenia zwierzęcego, gdzie indziej niewymienione ani niewłączone,

CN 07 – Warzywa oraz niektóre korzenie i bulwy jadalne,

CN 08 – Owoce i orzechy jadalne, skórki owoców cytrusowych lub melonów,

CN 10 – Zboża,

CN 19 – Przetwory ze zbóż, mąki, skrobi lub mleka; pieczywa cukiernicze,

CN 2105 – Lody i pozostałe lody jadalne, nawet zawierające kakao.

Chociaż proponowany pakiet osłonowy w ramach tarczy antyinflacyjnej może złagodzić skutki drożejącej żywności to nie stłumi wzrostu cen. W obszarze żywności presja inflacyjna wciąż jest wysoka.

Co może potanieć?

Jednak nie wszystko będzie drożało. Stopy procentowe, które w ostatnim czasie regularnie są podnoszone przez Narodowy Bank Polski (i które według prognoz dalej mają wzrastać) mogą spowodować zmniejszenie popytu na mieszkania. W wyniku czego ich ceny będą stabilne. Jednak wyższe stopy procentowe oznaczają wyższe raty. W związku z tym zmiana nie musi okazać się wcale korzystna dla kredytobiorców.

Na uwagę zasługują również ceny paliwa. Aktualnie od 1 lutego w ramach tarczy antyinflacyjnej została zmniejszona stawka VAT z 23 na 8% na paliwa, co widać po cennikach na stacjach benzynowych. Jednakże ceny paliwa zależą głównie od Organizacji Zrzeszającej Państwa Eksportujące Ropę Naftową (OPEC). W tej chwili chcą zwiększyć wydobycie, co powoduje, że cena za baryłkę powinna nieco spaść.

Podsumowanie

Podsumowując w kolejnych miesiącach 2022 roku możemy spodziewać się znacznych podwyżek głównie w przypadku żywności (nawet o 4,5%). Wprowadzona przez rząd tarcza antyinflacyjna, która obowiązuje od 1 lutego do 31 lipca 2022 roku tylko łagodzi skutki drożejącej żywności jednakże nie stłumi ona wzrostu cen w przyszłości.

 

Anna Zawieja
Rolniczka z pasji i wykształcenia. Od najmłodszych lat związana z tematyką rolnictwa ze względu na prowadzone przez rodziców gospodarstwo rolne. Aktualnie zajmuje się tematyką łowiectwa oraz analizą sytuacji na rynku rolniczym.

Skomentuj. Jesteśmy ciekawi Twojej opinii!