Silna, ambitna i pełna energii kobieta. Zmieniła branżę i została rolniczką. Obecnie prowadzi hodowlę ponad 400 kóz i spełnia się w tym doskonale. Poznajcie Anetę, która nie zwalnia i cały czas się rozwija, pokazując że można działać na wielu płaszczyznach.

Cześć! Powiedz na początek kilka słów o sobie.

Witam wszystkich serdecznie. Jestem Aneta. Jeśli mam się opisać w kilku słowach, to mogę powiedzieć, iż jestem świadomą siebie kobietą. Spełnioną matką oraz żoną i cały czas rozwijającą się w życiu zawodowym rolniczką.

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z rolnictwem?

Postanowiliśmy z mężem, by rolnictwo stało się naszym sposobem na życie. Szukaliśmy różnych dróg, jednak w końcu stanęło nad rozwojem w tym właśnie kierunku. Na pewno miała na to wpływ rolnicza rodzina męża. Pewne rzeczy dzieją się naturalnie. I tak zadziało się i tym razem.

Nie obawiałaś się tej całej zmiany? Czy sobie poradzisz?

Pracowałam w różnych zawodach. Mój kierunek studiów zazwyczaj daleko odbiegał od moich wyborów. Zawsze lubiłam pracować i się wykazywać. Własne gospodarstwo jest niewątpliwie wyzwaniem pod wieloma względami.

Dlaczego właśnie hodowla kóz? 

Był to wybór na tamten czas kierowany ekonomią, przemyślany krok uderzający w niszę, która wtedy była na rynku. Hodowla kóz stała się następstwem dokładnie przeanalizowanej decyzji. Niestety życie stawia różne wyzwania i tak było również z nami. Mleczarni nagle zabrakło i nasza mobilizacja oraz determinacja przeszła egzamin. Na szczęście pokochaliśmy ten kawałek ziemi oraz zwierzęta i wyzwanie, choć ciężkie, stało się naszym pięknym, a zarazem bardzo pracowitym życiem.

Co jest najtrudniejsze w hodowli tych niewielkich zwierząt?

Hmmm.. kozy saaneńskie na pewno nie są niewielkie, to silne i piękne zwierzęta. Przez długi czas uczyliśmy się ich potrzeb, by być świadomymi hodowcami. Praca sama w sobie nie stanowi problemu. Na ten moment brak stabilności rynku, ciągle rosnące ceny są powodem do narastających zmartwień.

Widać, że darzysz te zwierzęta wielką miłością. Ale czy z wzajemnością?

Oczywiście. Nie mam co do tego cienia wątpliwości.

Jak wygląda Twój dzień? Od czego zaczynasz, na czym kończysz?

Mój dzień na gospodarstwie zaczyna się od obrządku. Do mnie należy odchów młodych kóz – karmienie, ścielenie, doglądanie zwierząt. Pomagam mężowi doić i dbać o dorosłe kozy. Do mnie należą również obowiązki związane z księgowością gospodarstwa. Kontakt i współpraca z weterynarzem, sama prowadzę inseminację, przyjmuję porody, rozwiązuję codzienne problemy i awarie. Tak jak dzień się zaczyna, tak i się kończy, czyli znów dojenie, karmienie itd.. nie można sobie pozwolić na zwłokę i odkładanie prac. Nasze dzieci uczą się od małego odpowiedniości, pracowitości i empatii. Tutaj obowiązki narzuca sama natura i ciągle zmieniające się pory roku. Mój syn ostatnio dał mi prezent – narysował mnie w czerwonej pelerynie jako super bohaterkę. To jest dla mnie największa nagroda, gdy moje dziecko docenia starania i życie, jakie za tym idzie.

Prowadzisz w mediach profil @koziafermawysoka, skąd pomysł na to?

Media społecznościowe są cudownym miejscem wymiany doświadczeń. To tutaj możemy się spotkać codziennie jeśli tylko tego chcemy, więc pomysł wydaje mi się całkiem naturalny. 

Wspomniałaś tam, że pracujesz nad czymś nowym, mam tu na myśli sery z koziego mleka. Opowiesz o tym?

Pracuję i ciągle smakuję i się rozwijam. Wszystko wymaga dużego zaangażowania, więc ze względu na ogrom obowiązków rozwijam się w tym kierunku powoli. Aczkolwiek ciągle do przodu. Oczywiste jest, iż jeśli mamy dostęp do tak wspaniałego mleka, to powinniśmy choć część potrafić przerobić na miejscu. To na pewno pozwoliłoby nam się bardziej rozwinąć – taki jest cel. Mam nadzieję, że przy kolejnych rozmowach będę mogła Was zaprosić na różnego rodzaju sery. W sumie jestem pewna, że tak będzie!

Powiedz na koniec, za co lubisz wieś i życie na niej?

Za spokój, za przestrzeń, za smak.. wolność, zieleń i zapach.. ludzi i zwierzęta.. za bezpieczeństwo i naturalność. Kocham wieś, bo stworzyła mnie silniejszą. To tutaj jestem sobą.

Skomentuj. Jesteśmy ciekawi Twojej opinii!