W wielu regionach żniwa wciąż trwają. Pogoda w tym roku zdecydowanie płatała figle i nie pozwalała zebrać plonów. W lipcu mieliśmy okazję odwiedzić Angelikę, która znalazła dla nas chwilę, gdyż spadł deszcz i przerwał prace w polu. Porozmawialiśmy o jej początkach z rolnictwem, obowiązkach na gospodarstwie oraz bezpiecznej pracy w trakcie tego intensywnego czasu, jakim są żniwa.

Angelika swoją przygodę rolniczą zaczęła tak naprawdę bardzo wcześnie.

– Moja historia zaczęła się tak naprawdę od dziecka, ponieważ moi rodzice są i pracują na gospodarstwie więc to tak jakby przeszło, można powiedzieć z krwią mojej mamy. To ona stąd pochodzi, więc ściągnęła tutaj swojego męża, mojego tatę i dlatego postanowiłam, że też zostanę rolnikiem. Ta praca bardzo mi się podoba i od dziecka gdzieś tutaj się kręciłam i pomagałam swoim rodzicom. Chciałam zostać rolnikiem, bo można powiedzieć, że jesteśmy swoimi szefami tutaj. Czujemy tą swobodę przy pracy. Wiadomo w czasie, kiedy są żniwa jest ten czas napięty i trzeba się bardzo skupić, ale cały czas jesteśmy jakby swoim szefem i możemy to co kochamy tak naprawdę.

Swoją codzienność i prace na gospodarstwie Angelika relacjonuje w mediach społecznościowych prowadząc profil @pamiętnik_rolniczki. Obecnie w rozwijaniu swoich pasji i prowadzeniu gospodarstwa pomaga jej mąż Cezary. Jak im się razem pracuje?

– Tak naprawdę pracujemy razem od niedawna. Cały czas się siebie uczymy, ale mogę powiedzieć, że ta wspólna praca dodaje skrzydeł, bo wspieramy się cały czas. Jak coś nie wychodzi to jedno drugiego nie popędza, bo jednak pewne kwestie nie są od nas zależne. Dlatego ta współpraca, taka otucha drugiego człowieka, no bynajmniej dla mnie, jest bardzo ważna.

Odwiedzając Angelikę trafiliśmy na okres żniwny, jednak z małą przerwą, gdyż dzień wcześniej spadł deszcz. Jak powinny wyglądać prace w trakcie żniw? O czym pamiętać?

– Jest to dla nas rolników czas, w którym pracujemy tak intensywnie, że musimy uważać tak naprawdę na to co my robimy. Uważamy przede wszystkim na swoje bezpieczeństwo, ale też wiadomo, jeździmy po drogach to musimy brać pod uwagę innych uczestników ruchu, którzy no jednak muszą się dostosować do tego czasu i zwracać uwagę, żeby nie wyprzedzać w trudnych momentach. To taki apel do wszystkich, żeby jednak ten czas się nie denerwowali i zrozumieli rolnika, kiedy tam przez jakiś czas muszą jechać trochę wolniej.

Całość do obejrzenia na naszym kanale Agrokultura w trasie.

Skomentuj. Jesteśmy ciekawi Twojej opinii!