Kontraktacja – trudno znaleźć gospodarza, który nie słyszał o tej formie sprzedaży płodów rolnych. Warto jednak poznać więcej szczegółów, ponieważ prawo przewiduje kilka rozwiązań bardzo korzystnych dla rolników.
Umowa kontraktacji
W umowie kontraktacji mamy dwie strony: producenta rolnego i kontraktującego.
Producent rolny – wytwarza i dostarcza oznaczoną ilość produktów rolnych określonego rodzaju.
Kontraktujący – zobowiązuje się do:
- odbioru produktów w umówionym terminie,
- zapłaty umówionej ceny,
- spełnienia świadczenia dodatkowego przewidzianego w umowie lub przepisach.
Świadczeniami dodatkowymi na rzecz producenta mogą być m.in.: zapewnienie producentowi możności nabycia określonych środków produkcji i uzyskania pomocy finansowej, pomoc agrotechniczna i zootechniczna, premie pieniężne i rzeczowe.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 13 maja 2015 r. , I ACa 26/15 – Szczególną cechą umowy kontraktacji jest wytworzenie przez producenta produktu rolnego, gdyż przepis art. 613 § 1 k.c. wyraźnie wskazuje, że producent rolny zobowiązuje się wytworzyć produkt objęty kontraktacją we własnym procesie produkcyjnym.
Istotą umowy kontraktacji jest to, że to producent wytwarza produkty rolne. Nie ma możliwości zawarcia umowy kontraktacji obejmującej produkty wytworzone przez innego niż strona umowy producenta.
Podkreślił to Sąd Okręgowy w Gdańsku w wyroku z 21 października 2013 r., XC 694/12 – Z treści przepisu art. 613 § 1 k.c. wynika, że podstawowym obowiązkiem producenta rolnego jest wytworzenie i dostarczenie kontraktującemu oznaczonej ilości produktów rolnych określonego rodzaju. Przedmiotem umowy kontraktacji jest zatem świadczenie przyszłe, nieistniejące jeszcze w chwili zawarcia umowy. Wytworzenie oznacza wyprodukowanie z reguły od stanu „zerowego” produktu rolnego. W konsekwencji oznacza to, że umowa kontraktacji powinna poza zobowiązaniem producenta do dostarczenia kontraktującemu określonej ilości produktów rolnych zawierać także zobowiązanie do ich wytworzenia, co wynika wprost z legalnej definicji umowy kontraktacji zawartej w art. 613 §1 k.c.
Forma pisemna
Umowa kontraktacyjna powinna być zawarta na piśmie. W przypadku niezachowania tej formy nie zachodzi jednak nieważność. Oznacza to, że umowa chociażby w formie ustnej jest ważna i wiąże strony.
Brak pisemnej formy rodzi jednak poważne ograniczenia dowodowe w przypadku sprawy w sądzie w zakresie sporu co do realizacji umowy. W takim przypadku nie można bowiem powoływać się na dowód z zeznań świadków lub przesłuchania stron na fakt okoliczności zawarcia i treści umowy.
Jako ciekawostkę można dodać, że do nowelizacji w 1990 roku brak formy pisemnej powodował nieważność umowy.
Artykuł 622 w służbie rolnika
Bardzo ważne zapisy dla gospodarzy zawiera artykuł 622 § 1 kodeksu cywilnego: Jeżeli wskutek okoliczności, za które żadna ze stron odpowiedzialności nie ponosi, producent nie może dostarczyć przedmiotu kontraktacji, obowiązany jest on tylko do zwrotu pobranych zaliczek i kredytów bankowych.
Dlaczego ten zapis jest tak istotny? Umowy kontraktacji zazwyczaj zawierane są w momencie kiedy rolnik nie ma jeszcze produktów rolnych będących przedmiotem umowy. Umowy zawiera się wiele miesięcy przed kampania cukrową czy długo przed żniwami.
Wiadomo, że rolnictwo funkcjonuje w dużej mierze w zależności od pogody. To warunki atmosferyczne są najczęściej wskazywanym powodem niewywiązania się przez gospodarza z umowy. Susza, przymrozki, grad, ulewne deszcze – te czynniki powodują, że rolnik wytworzy mniej niż przewidywał lub gorszej jakości. I nie ponosi za to odpowiedzialności.
Klęski żywiołowe mogą mieć charakter ogólny lub lokalny dotyczący nawet wyłącznie gospodarstwa producenta np. uderzenie pioruna, zniszczenie plonów przez dziki, pożar (pomimo przedsięwzięcia środków zaradczych). To zaś w prostej drodze prowadzi do sytuacji, w której nie może wywiązać się z zawartej wcześniej umowy. Wtedy z pomocą przychodzi art. 622 k.c. wspomniany wyżej.
Sprzedając swoje produkty trzeba wiedzieć, że zapisy umowy mniej korzystne dla producenta np. ograniczające ochronę zawartą w art. 622 k.c. są nieważne.
Zgodnie z art. 6232 k.c., jeżeli wskutek okoliczności, za które żadna ze stron odpowiedzialności nie ponosi, producent nie może dostarczyć przedmiotu kontraktacji, obowiązany jest on tylko do zwrotu pobranych zaliczek i kredytów bankowych. Do takich okoliczności, o których mowa w cytowanym przepisie należy zaliczyć klęskę nadmiernych opadów, jaka wystąpiła w lipcu 2007 na obszarze, na którym znajdowały się uprawy powoda (por. Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 2 pod redakcją Gerarda Bieńka, Wydawnictwo Prawnicze Lexis Nexis, Warszawa 2005, teza 2-3 do art. 622 k.c., strona 159). Opady te miały bowiem wpływ na wysokość plonów – co wynikało z niekwestionowanej przez strony opinii biegłego – i w sposób oczywisty nie można żadnej ze stron obarczać odpowiedzialnością za ich wystąpienie. Powód uczynił przy tym zadość obowiązkowi poinformowania o niemożliwości świadczenia (art. 623 k.c.), pomimo, że umowa nie nakładała na niego obowiązku zgłoszenia niemożności dostarczenia przedmiotu kontraktacji.
W rezultacie nie było podstaw do zastosowania instytucji wykonania zastępczego z art. 479 k.c., czy też zapisów o karze umownej, gdyż wystąpiła niemożliwość świadczenia, za którą powód nie ponosił odpowiedzialności. Był on zatem uprawniony do domagania się zapłaty pełnej umówionej kwoty za dostarczone zboże, objętej fakturą VAT. – Wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 7 lipca 2010 r. , III Ca 352/10.
W przypadku wyprodukowania mniejszej ilości produktów niż ilość wynikająca z umowy producent powinien dostarczyć to, co wyprodukował. Sądy podkreślają, że zobowiązanie w umowie kontraktacji jest zobowiązaniem podzielnym tj. może być spełnione częściowo. Oznacza to, że producent nie może się uchylić od wykonania umowy w całości z uwagi np. na klęskę żywiołową, gdy udało mu się jednak wyprodukować część płodów rolnych.
Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 kwietnia 2003 r., IV CKN 18/01) –Zobowiązanie producentów z umowy kontraktacji jest świadczeniem podzielnym i może być spełnione częściowo, bez istotnej zmiany jego przedmiotu (art. 620 w związku z art. 379 § 2 k.c.). Chwilowa niemożliwość świadczenia z powodu klęski żywiołowej nie zwalnia producenta z obowiązku spełnienia pozostałej, możliwej do spełnienia części świadczenia.
Ile jest czasu na wytoczenie powództwa?
Warto zapamiętać, że na dochodzenie roszczeń z tytułu umowy sprzedaży jest stosunkowo krótki czas. Zgodnie z obowiązującymi przepisami wzajemne roszczenia producenta i kontraktującego przedawniają się z upływem dwóch lat od dnia spełnienia świadczenia przez producenta, a jeżeli świadczenie producenta nie zostało spełnione – od dnia, w którym powinno było być spełnione. Po tym okresie roszczenia ulegają przedawnieniu.