Maciej Kowalski, pasjonat, rolnik, człowiek uparcie dążący do wyznaczonego celu, założyciel i prezes Kombinatu Konopnego, a przede wszystkim pionier uprawy i przetwórstwa konopi włóknistych w Polsce.
Warto wiedzieć, że w 2014 r. Maciej Kowalski uzyskał pierwsze w Polsce prywatne zezwolenie na prowadzenie skupu konopi. W tym samym roku założył firmę HemPoland, którą prowadził do 2018 r. zatrudniającą około 100 osób. W 2018 r. 100 proc. udziałów HemPoland odkupili Kanadyjczycy. Ale pan Maciej, mając pasję i głowę pełną pomysłów, realizował swoje kolejne założenia i spełniał następne marzenia.
Rok 2019 założenie Kombinatu Konopnego
W 2019 roku założył Kombinat Konopny zlokalizowany w Gronowie Górnym, pow. elbląski (gmina Elbląg). Firma specjalizuje się w uprawie i przetwórstwie konopi włóknistych. Grunty pod plantację są dzierżawione, w tym roku Pan Maciej deklaruje uprawę 40 ha konopi włóknistych. Kilkadziesiąt lat temu kilka procent areału powiatu elbląskiego obsianych było konopiami, więc jest to powrót do przeszłości i bogatej historii tego regionu, związanej z uprawą tego gatunku. Warto dodać, że Polska jeśli chodzi o uprawę konopi swego czasu była w trójce największych producentów na świecie, więc może czas wrócić na podium – zastanawia się założyciel Kombinatu.
Plantator podpowiada, że jeżeli ktoś rozważa uprawę konopi, to musi mieć na nie pomysł od początku do końca. Gdy chce się zasiać je tylko dlatego, że inni sieją, bo jest na konopie „bum” i można „zrobić kasę”, to od razu powiem, że bez planu, idąc na żywioł, na konopiach nikt nie zarobi – przestrzega rozmówca.
Cel – zakład przetwórczy włókna
Założyciel Kombinatu Konopnego i jego zespół zajmują się wszystkim, począwszy od uzyskania niezbędnych pozwoleń na uprawę konopi, poprzez przygotowanie pola, nawożenie, wybranie odpowiednich odmian i całą agrotechnikę, kończąc na zbiorze. Przez ostatnie dwa lata Kombinat był bardziej jednostką badawczo – rozwojową. Dlatego, że poza typową polową produkcją, wciąż trwały intensywne i zaawansowane badania i testy jak przerobić włókno konopne, żeby pozyskać z niego coś wartościowego i innowacyjnego.
Pan Maciej podkreśla, że wraz z osobami współtworzącymi kombinat, postawili sobie za cel zbudowanie zakładu przetwórczego włókna. Zdają sobie sprawę, że wymaga to czasu. Nad projektem pracują całym zespołem już parę lat, a prace badawcze pochłonęły kilka milionów złotych. Mimo to założyciel Kombinatu zawsze dąży do celu, często idzie pod prąd, co na koniec utwierdza go, że obrał właściwą drogę.
Konopie zwykle kojarzyły się tylko jako długie włókna czesane. Maciej Kowalski poszedł pod prąd i postanowił pracować nad uzyskaniem krótkich konopnych włókien, w strukturze podobnych do bawełny. – Potrafimy już tak przerobić włókno konopne, że uzyskujemy z niego produkt podobny do przędzy bawełnianej. Po 2 latach prac doszliśmy do takiego etapu, że chcemy postawić zakład, ale już nie doświadczalny, a produkcyjny. Chcemy produkować w dalszym ciągu metodami rzemieślniczymi, ale na skalę przemysłową – deklaruje właściciel Kombinatu Konopnego.
17 proc. udziałów Kombinatu na sprzedaż
Do tej pory Maciej Kowalski rozwijał firmę za swoje pieniądze i mógłby dalej to robić, jednak zdecydował się na sprzedaż 17 proc. udziałów. Pod koniec roku było głośno w mediach o rekordowej emisji akcji Kombinatu, nawet właściciela wynik sprzedaży akcji bardzo zaskoczył. 16 listopada dokładnie o godzinie 16:20 – 4,20 miliona akcji Kombinatu Konopnego trafiło do sprzedaży. Warto dodać, że akcje były w bardzo atrakcyjnej dla kupującego cenie, dzięki czemu założyciel Kombinatu zyskał 900 wspólników i w zaledwie 40 minut zebrano 4,2 mln zł! To absolutny rekord crowdfundingu w Polsce. Co ciekawe, osób zainteresowanych zakupem akcji było wiele więcej.
– Cieszę się, bo mam teraz 900 wspólników, którzy aktywnie ruszyli do działania i już w ciągu pierwszych tygodni pomogli nam w promocji, zgłaszają nowe punkty zainteresowane dystrybucją naszych produktów, a nawet stali się źródłem nowych pracowników, cztery osoby od stycznia rozpoczęły pracę w Kombinacie Konopnym i ruszyły w Polskę – wylicza pan Maciej.
Prezes Kombinatu Konopnego odpowiada, że pozyskane z pierwszej emisji pieniądze pozwolą na realizacje założonej strategii, a cele są jasno określone.
– Najbardziej cieszę się z tego, że czasy się zmieniły, działam w tej branży od 15 lat i w końcu nie muszę tłumaczyć co drugiej osobie, że nie jestem „wariatem”, wizjonerem oderwanym od rzeczywistości, żyjącym w konopnym lesie, że nie handluje narkotykami, że wszystko co robię jest zgodne z prawem. W ostatnich latach o konopiach jest coraz głośniej i ludzie są coraz bardziej świadomi i to cieszy – wyznaje Maciej Kowalski, założyciel Kombinatu Konopnego.