Nie trudno skojarzyć Polskę z pierogami, czy wymienioną wyżej cebulą, ale nasz kraj znajduje się także w czołówce światowych eksporterów pieczarki!

Pamiętny rok 2020, a szczególnie pandemia koronawirusa, nie miał litości i dla hodowców pieczarek. W porównaniu z rokiem go poprzedzającym, Polska odnotowała spadek o 1,5 pkt proc., ale już w kolejnym, tj. 2021, roku wróciła do utraconej chwały z 32% udziałem w światowym eksporcie pieczarek.

Pieczarki to arkadia dla grzybiarzy?

Pieczarka potrzebuje do rozwoju konkretnych warunków, mimo że można uprawiać ją na niemalże całym świecie, niełatwo znaleźć ją na zachodzie Europy. Nawożenie łąk i pastwisk nie sprzyja rozwijaniu się pieczarek łąkowych. Grzyby te rosną na odpowiednim podłożu – słomie, pomiocie drobiowym, oborniku końskim, reagipsie lub fosfogipsie. W Polsce największe pieczarkowe gospodarstwa zlokalizowane są w Wielkopolsce i na Podlasiu.

Cicha woda czy twardy zawodnik na starcie?

Początków upraw pieczarek doszukuje się w XVIII-sto wiecznych pałacowych i dworskich piwnicach. Największy rozkwit produkcji datuje się na lata 70. oraz 80. ubiegłego wieku. Dziś szacuje się, że Polska eksportuje 30 tys. ton pieczarek miesięcznie, dla porównania w latach przedwojennych rocznie wynosiło to ok. 50 tys. ton rocznie. W ostatnim dziesięcioleciu wartość polskiego eksportu, liczona w milionach Euro, osiągała podobne rezultaty wahające się pomiędzy 270-cioma a 390-cioma milionami. Wśród europejskich statystyk, jedynie Niderlandy dorównują Polsce w produkcji pieczarek.

Pieczarki – niedocenione w kraju, pożądane na Zachodzie

Statystyczny Polak zjada mniej niż 2,5 kg grzybów rocznie, co klasyfikuje nas na ostatnich miejscach w europejskiej klasyfikacji. Polskie pieczarki są pożądane na Zachodzie głównie z powodu niższej ceny, ale swój niezaprzeczalny udział mają także warunki sprzyjające uprawie. Głównymi kierunkami polskiego eksportu są Niemcy, Francja, Dania, Szwecja i Włochy.

Pieczarki

Skomentuj. Jesteśmy ciekawi Twojej opinii!Cancel reply